|
Autor |
Wiadomość |
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Sob 15:59, 18 Cze 2005 |
|
Co sądzicie o jego ostatnim albumie? Ja się wypowiem za kilka dni, jak dokładniej przesłucham album, posłuchałem dopiero ze dwa razy i nie chcę wydawac pochopnych opinii A ciekawy jestem bardzo waszych opinii, zatem pisac recki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Nie 12:25, 19 Cze 2005 |
|
Birąc pod uwagę, że jest to album Noruma, to nie jestem pewna czy potrafię wydac bezstronną opinię. Norum to Norum, każdy jego album bedzie dla mnie dobry.
Ja mam tę płytkę na swojej półce już od lutego (o ile się nie mylę) i średnio słucham jej co najmniej dwa razy w tygodniu, to znaczy, że chyba jest niezła prawda??? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Pon 4:38, 26 Wrz 2005 |
|
Przesłuchałem te płytke kilka razy i delikatnie mówiąc średnio mi sie podoba. Nie jest źle zagrana, jest na niej kilka ciekawych riffów, ale ta płyta najzupełniej w świecie mnie nudzi. Utwory sa podobne do ostatniej płyty Europe. No, ale to oczywiście kwestia gustu. Mnie ta płyta do siebie nie przekonała w ogóle. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phantom dnia Wto 13:38, 07 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pon 9:30, 26 Wrz 2005 |
|
Cóż... Moze własnie dlatego ja lubie, że jest podobna do ostatniej płyty Europe, a moze po prostu dlatego, ze Norum to Norum. Moja ulubiona jego płyta to "Face the trugth", ale "Optimus" nie jest najgorszy. "Nailed to the cross" i "Forced" podnosza jej poziom, przynajmniej w moich oczach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Pią 0:23, 09 Gru 2005 |
|
Koni napisał: |
Cóż... Moze własnie dlatego ja lubie, że jest podobna do ostatniej płyty Europe, |
Właśnie dlatego ta płyta nie podoba m sie bo jest bardzo podobna do ostatniej produkcji Europe. Przeciez solowe wydawnictwa wydajemy po to aby zaprezentowac repertuar inny od macierzystych kapelek. Płyta z takimi samymi piosenkami jest dla mnie po prostu bez sensu. I tyle. chyba ze John nie miał nic innego do zaprezentowania, ale w takim wypadku lepiej by zachował pomysły na nastepna płytę Europe, niż wydawał taki sam long jak chłopaki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Czw 9:33, 15 Gru 2005 |
|
Nie oszukujmy się wydawnicta John'a zawsze były podobne do tego co w danym momencie nagrywał Europe. Czy pierwsza solowa płyta Norum'a "Total control" (1987) nie przypomina wam w jakimś sensie "The final countdown"??? Bo mnie tak!!!
Mysle, że trzeba się do tego przyzwyczaić i to zaakceptowac lub nie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Asti
|
Wysłany:
Śro 15:44, 22 Lut 2006 |
|
Każdy gitarzysta ma swój własny styl, który z czasem oczywiście może ulec zmianie... rzeczą naturalną jest więc, że dwie płyty wydane w krótkim odstępie czasowym będą do siebie w ten czy inny sposób podobne.
Jak słusznie zauważyła Koni, płyta "Face the truth" to prawdziwa perełka, ale moim zdaniem "Optimus" może śmiało z nią konkurować. Zawsze solowe płyty Noruma bardzo mi się podobały, i nie inaczej jest z ostatnim dziełem. W/g mnie jest to bardzo dobry album, jeden z lepszych w dyskografi Norum'a. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Wto 13:38, 07 Mar 2006 |
|
Wtedy to była inna sytuacja bo Johna nie było w kapeli, więc wydawał płyty stylistycznie zbliżone do wczesnego Europe, zreszta dlatego przecież odszedl z kapeli bo Joey zachciał pisac przeboje, natomiast John chciał grac ciężko. Ale teraz wydawanie takich samych płyt jest nietrafionym pomysłem, zresztą może nie zamierzał tak zrobic, jednak efekt końcowy każdy widzi. W ogóle zauważcie że płyta jest również bardzo podobna do ostatnich dokonań Zakka Wylda, Szczególnie w brzmieniu i sposobie spiewania. Oj John nie popisał się za bardzo inwencją. Dlatego ta płyta ginie wśród płyt innych gitarzystów. Płyta po prostu nie wyróżnia sie niczym. Fakt jest kilka ciekawych roffów, ale to stanowczo za mało.
A moze ja poprostu już jestem starym dziadem i lubie marudzic na wszystko |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 21:58, 07 Mar 2006 |
|
To nie tak było... John nie odszedł dlatego, że Joey chciał pisac przeboje, a on ciezsza muzykę. Złozyło się na to kilka elementów... Przede wszystkim ten ... menadzer - Erdtman, z ktorym John kłócił sie od samego poczatku. To od też głownie naciskał na Joey'go, żeby pisał piosenki w stylu "TFC". Kolejnym powodem, były kontrakty które podpisał, np. ze stacjami telewizyjnymi. Zespół przez prawie rok nie miał miec zadnego koncertu, tylko jeździć po różnych telewizyjnych studiach i grać z palybacku, co nie podobało się nikomu, a szczególnie Johnowi, bo gitarzysta, który przez rok nie gra porzadnych koncertów traci pewne nawyki. Ot co...
No...a co do "Optimusa" jest jaki jest, ja tam wole jak Johny jest z Europe. Uważam, że "Nalied to the cross" i "Forced" sa genilane, reszta ujdzie w tłoku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dreamress
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 23:53, 29 Maj 2006 |
|
A dla mnie "Optimus" wcale nie jest taki podobny do "STFD". Po pierwsze, jakoś słucha mi się go dużo ciężej, długo w ogóle nie mogłam się do niego przekonać, a STFD od razu przypadł mi do gustu, jest znacznie lżej strawny (co nie koniecznie znaczy - lżejszy muzycznie).
Poza tym faktycznie ta płytka niczym szczególnym się nie wyróżnia, zresztą jest bardzo jednolita. Tak jak wcześniej w innym temacie napisałam, że lubię, jak album utrzymany jest w jednym klimacie, tak tu muszę powiedzieć, że "Optimus" pod tym względem jest przesadzony. Zlewa się mi tu wszystko ze sobą tak, że momentami nie wiem, kiedy jeden utwór się kończy, a drugi zaczyna. I brakuje mi tu uczucia, czegoś takiego niesamowitego, co tylko jeden Norum potrafi wyczarować na swojej gitarze. Jak chce, oczywiście. No, po prostu uważam, że faceta stać na więcej!
Ale z drugiej strony, jak ostatnio słuchałam Optimusa, to mi przypasował, chyba po prostu miałam nastrój dokładnie na taką muzykę |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Asti
|
Wysłany:
Pią 21:17, 22 Gru 2006 |
|
U mnie było całkiem odwrotnie jeśli chodzi o STFD i Optimusa. STFD na pierwszy rzut uchem nie bardzo mnie do siebie przekonał. Dopiero z czasem, stopniowo poszczególne kawałki zaczynały do mnie docierac. A Optimus przyswoiłem bardzo szybko, można powiedzieć od pierwszego wejrzenia. Wprawdzie nie zdołał przedostać się na szczyt ulubionych solowych płyt Johna ale mimo to zdobył moje uznanie i z przyjemnością od czasu do czasu korzystam z tej opcji. Swoją drogą, Optimus nie miał łatwego zadania, zważywszy na fakt, że poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko przez poprzednie płyty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|