Albumy

Tutaj chciałbym abyście wypisywali albumy godne polecenia. Nie muszą to być jakieś dzieła wszechczasów ale wystarczą płytki, które np. w ostatnich dniach najbardziej wpadły wam w ucho.

Jeśli omnie chodzi to chętnie poleciłbym wszystkim dwu-płytowy album Axel Rudi Pell'a pt. "The Wizards Chosen Few". Ostatnimi dniami nie mogę się od niego oderwać Wink

. Jest to według mnie świetny album i warto go posłuchać. Ponad 2 godziny naprawdę dobrej muzyki.

Oprócz ostatniego Slipknota, o który już gdzieś tu była mowa, polecam ostatni Album Megadeth " The System Has Failed", Rudy dave w końcu pokazal na co go stać, po kilku cieniutkich płytach. Jeśli w ogóle lubicie Thrash to posłuchajcie ostatniego Exodusa, Kreatora. Naprawdę swietne płyty. Jeżeli nie, a lubicie bardziej heavy, polecam "Angel Of Retribution" Judasów, to w mojej opinii również bardzo dobra płyta. Ostatnio spodobała mi się również ostatnia płyta System Of A Down. Nie tak dobra jak Toxicity, ale całkiem niezła. Oj ostatnio wyszło sporo albumów które mozna polecić.

Hmm... Nie wiem czy sa to albnumy godne polecenia, ale moge wam wymienic, pięć albumów bez których już nie umiała bym, życ, nie licząc Europe i solowych projektów jego członków oczywiście Very Happy

Axel Rudi Pell: "The masquerade ball" i "Balldas III"
Deep Pruple: "Slavers and masters"
Thin Lizzy: "Thunder and lighting"
White Snake: "1987"
Z tym, że z tego co widze wy chłopcy wolicie nieco cięższe brzmnienia, ale ja po maturze nie mam siły na cieższe brzmienia... Razz

Zapomniałem jeszcze dodać ostatniej płyty Motorhead. "Inferno" zniszczył mnie totalnie. Jest to jedna z najlepszych płyt Motorhead, oraz jedna z naj zeszłego roku. Naprawdę polecam. Dziadek Lemmy jest w wyśmienitej formie, jestem pełen podziwu dla tego człowieka. W tym wieku nagrac taką mocną płytę, coś niebywałego. Jak się słucha płyt z jego udziałem, to az trudno uwierzyć że Lemmy ma już 59 lat. A w dodatku pali i chleje wszystko co mu w łapy wpadnie, hehe. Szacuneczek.

Gość

Phantom napisał:

Zapomniałem jeszcze dodać ostatniej płyty Motorhead. "Inferno" zniszczył mnie totalnie. Jest to jedna z najlepszych płyt Motorhead, oraz jedna z naj zeszłego roku. Naprawdę polecam. Dziadek Lemmy jest w wyśmienitej formie, jestem pełen podziwu dla tego człowieka. W tym wieku nagrac taką mocną płytę, coś niebywałego. Jak się słucha płyt z jego udziałem, to az trudno uwierzyć że Lemmy ma już 59 lat. A w dodatku pali i chleje wszystko co mu w łapy wpadnie, hehe. Szacuneczek.

O tak genialna plyta, genialny zespol.
Zapraszam do zaznaczenai odpowiedniej opcji w tej waznej ankiecie

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdro

Mnie ostatnio cos wzięło na starego hard rocka, Purple, Dio czy Rainbow. Kurczę, kapelki te naprawde maja kilka porządnych płyt. W międzyczasie słucham dużo łomotu, ale ostatnio żaden dobry album nie wpadł mi w łapy. Starocie rządzą Smile

Starocie??? Hm... ja raczej nazwałabym to klasyka!!! Mnie osobiscie nowoczesny rockowy łomot jak to nazwał Phantom zupełnie nie odpowiada. Rock jest Rockiem kiedy sa w nim ostre gitary, perkusja, ale także melodia, tego kapelom czesto brakuje...

Ostatnio katuję Master Of Puppets. Dla mnie płyta wszechczasów, W trakcie pisania materiału chłopaków musieli chyba sami bogowie tknąć. Piekna płyta. Zaczyna sie delikatnie, później miażdżący riff Battery, później wizytówka kapeli, utwór tytułowy. następnie ciężki jak 100 tonowy walec Thingy , spowiedź wariata welcome home, Szybki Disposable Heroes , Lepper Messiah o kaznodziejach, śliczny instrumentalny Orion oraz Niszczące Damage inc, mj ulubiony utwór Mety. Metallica po tej płycie jak dla mnie nie nagrała już czegoś równie idealnego. Bo Master to dla mnie płyta idealna . Zarówno na płaszczyźnie muzycznej , tekstowej, graficznej. Po prostu majstersztyk Metalu, rocka ogólnie. Po tej płycie metal zmienił swe oblicze, już ne wyglądał tak jak przed masterem.
Słucham tej płyty non stop już blisko 15 lat i wiem że będe słuchał do końca życia. Ta płyta po prostu się nie nudzi.
Jest kilka płyt, bez znajomości których nie mozna się nazwać fanem metalu czy rocka, Master Of Puppets jest jedną z nich, niemalże najważniejszą. Ikona muzyki.
Uff, ale się rozpisałem, ale nie mogłem się powstrzymać Smile

Wysłany: Nie 21:03, 05 Mar 2006

Ja bym polecił Whitesnake - "1987". To jest moja ulubiona rockowa płyta. Zawsze chętnie do niej powracam.

Dalej bym polecił :
wszystko AC/DC z lat 70
Judas Priest - British Steel
Queen - News Of The World
Queen - A Night At The Opera
Bon Jovi - Slippery When Wet
Ozzy Osbourne - No More Tears
Scorpions - Blackout
Scorpions - Love at First Sting
Deep Purple - In Rock
Deep Purple - Made In Japan
Slade - Amazing Kamikaze Syndrome
Pink Floyd - Wish You Were Here
Pink Floyd - Dark Side Of The Moon
Pink Floyd - The Wall
Nirvana - Bleach
Nirvana - Nevermind
Nirvana - In Utero
Nirvana - Incesticide
Metallica - ...And Justice For All
U2 - Boy
The Eagles - Hotel California
Def Leppard - Hysteria
wszystko Hammerfall

To chyba wszystkie moje ulubione. Jeśli coś sobie przypomnę to dopiszę.

Ostatnio zaopatrzyłem się w dwa albumy Metalliki z lat 80 : "Master Of Puppets" i "...And Justice For All". Dałem za nie 110 złotych, ale opłacało się. Po prostu są cudowne, a zwłaszcza ten pierwszy.

Stary, dlaczego nie kupujesz z allegro, tam płyty mety sa o połowe tańsze, a często nawet można wyrwac zachodnie wydania, czasem nawet USA. Ja wszystkie płyty kupuje tylko tam, jak bym miał kupowac w sklepach to już dawno bym zbankrutował, poza tym bankowo nie miałbym teraz tyle płyt ile mam.

Nie kupuję przez internet. To jedna z moich zasad Smile

Wolę mieć w ręce to, co kupuję i wiem, że nikt mnie nie wykiwa. Mam jakieś uprzedzenia co do zakupów przez internet. Zamówiłem książkę dwa lata temu i chyba się na nią nie doczekam ( firma wysyłkowa ma siedzibę w moim mieście około 1 km od mojego domu - 2 przystanki tramwajem). Zamówiłem mojemu bratu plakat zespołu Queen (ten z okładki albumu Queen II) i też nie mogę się doczekać. Zakupy w necie i aukcje to nie dla mnie Smile

Ja tam jeszcze ani razu sie nie przejechałem, a kupuję dosyć sporo płyt przez internet. Nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem coś w sklepie. To było bardzo dawno temu. Za drogie te płyty Wink

Chciałbym wam szczerze polecic płyty metalowej kapeli Death. Zespół ten nigdy nie nagrał złej płyty, z każda był coraz lepszy. Muzyka na nich zawarta jest po prostu piekna, ponadczasowa, świetne zagrane, pełne zakręconych, niezykle technicznych riffów oraz cudownych solówek. Niestety już nigdy nie usłyszymy żadnej płyty, gdyz Chuck Schuldiner, lider zespołu zmarł 5 lat temu na raka. wielka szkoda, wielki muzyk. Zespół polecam nie tylko fanom mocniejszych brzmień, wierze że każdy w tych dżwiękach znajdzie coś dla siebie. nie chce tutaj również polecać jakiejś płyty , gdyż wszystkie są niezmiernie dobre, no może jak juz ktos zacznie niech posłucha ostatnich dokonań, gdyż wcześniejsze są bardziej surowe, bardziej brudne, jednak tak samo dobre.

Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

A ja chciałbym polecić trochę bardziej stonowanego grania, po widzę tu Slipknot, Death, Metallicę, Megadeth... a więc:

* Riverside - Out Of Myself
...przepiękna płyta, w większej części spokojna, z pięknymi solówkami, które stworzyły unikalny klimat. Polski zespół, a znany lepiej za granicą (podobnie jak Vader czy Behemoth, ale to zupełnie inna muzyka)
* Porcupine Tree - Deadwing
...również w większości spokojne granie, super głos wokalisty, akustyczna gitarka i po prostu wspaniałe utwory. Słuchać tylko w całości i w pełnym skupieniu! "The Start Of Something Beautiful" jest po prostu boskie
* Blackfield - Blackfield
...projekt Steven'a Wilson'a (Porcupine Tree) i Aviv'a Geffen'a - krótkie utwory, utrzymane nieco w klimacie lat 70ych, głównie spokojne i o dołujących tekstach Wink

* Def Leppard - Hysteria
...polecana już w jednym z wcześniejszych postów. Fantastyczna rockowa muzyka, bardzo delikatna i wręcz "poprockowa". Przepiękne ballady, a do tego znakomita produkcja - Twój mózg będzie wdzięczny za każdą sekundę muzyki Wink

* Delerium - Poem
...a to już zupełnie co innego, muzyka typu chill-out. Perkusja, bas, smyczki, delikatna elektronika i udział kilku znakomitych wokalistek.

A z mniej spokojnych:
* The Cult - Pure Cult
...przekrój najlepszych kawałków z lat 80ych grupy. Dobry rock, czasem balansujący na granicy metalowego ciężaru
* Iron Maiden - A Matter of Life and Death
...dziadki z Maiden pokazują po raz kolejny, że potrafią stworzyć coś nowego. Album niemal zupełnie inny od wszystkiego, co do tej pory stworzyli. Jeśli znacie kogoś, kto twierdzi, że Iron Maiden gra na każdej płycie to samo, puśćcie jej/mu utwór "The Legacy" Wink