Ulubione zespoly...

No i znów mnie wzięło na Kinga Diamonda. Człowiek ten ma świetne płyty, no przynajmniej większość. Praktycznie nigdy nie zszedł poniżej pewnego poziomu. Dla mnie to takie klasyczne heavy metalowe granie z dużą dozą horroru. I przede wszystkim jego płyty posiadają to coś, ten cudowny haczyk dzięki któremu chce ich się słuchać i słuchać. posłuchajcie tez macierzystego zespołu Kinga Mercyful fate, również świetne granie.

Mnie ostatnio "wzięło" na HammerFall. Zawsze uważałem ich muzykę za dobrą ale nie wyróżniającą się. Ale ostatnio ich twórczość bardzo mnie wciągnęła. Nawet poszeżyłem kolekcję o najnowszą płytkę "Chapter V: Unbent, Unbowed, Unbroken".

Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Hmm......... ja oczywiście oprócz Europe, słucham także Autograph(zajeb..... muza),Quiet Riot, Last Autumns Dream's,no co tam jeszcze słucham.Niech zobacze u siebie ;p, czasami posłucham sobie Loverboy-a, Ultravox-a (jak mam natchnienie)]:->polecam abyście sobie przesłuchali muzyke Autograph-a bo mają naprawde niezła muze

Ostatnio wpadła mi w ucho jedna piosenka pewnej amerykańskiej kapeli zwanej "My chemical romance". Z ciekawości postanowiłem przesłuchać także inne utwory tego zespołu. Uzbroiłem się więc we wszystkie albumy (tylko 3, bo to dość młody zespół) i muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Naprawdę bardzo dobra muza. Szczególnie godne polecenia i zarazem najbardziej znane piesenki to: wspomniany wcześniej utwór o tytule "Welcome to the black parade" oraz "Helena". Prawdziwe perełki, ale pozostałe piosenki tego zespołu wcale im nie ustępują. Poprostu miód dla uszu Razz

Moim najulubieńszym zespołem jest oczywiscie... Queen Razz

IMhO nie ma nic lepszeo od Królowej.
Poza tym słucham m.in. Europe, Def Leppard (zwłaszcza twórczość po 95'), Aerosmith, Gotthard, Scorpions, Green Day, Guns N' Roses, Van Halen, Velvet Revolver, U2, The Offspring, Sum 41, Stonesów... i sporo innych. Z mniej rockowych to Belnda Carlisle, Alphaville, Bee Gees, Tina Turner, Roxette, Vangelis, J.M. Jarre itede...

Popuś napisał:

... Alphaville ...

Forever Young... ah, jedna z moich ulubionych, "nie rockowych" piosenek. Ah te lata 80'... to były dopiero czasy świetnej muzyki... niestety już nie wrócą Rolling Eyes