Autor |
Wiadomość |
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Wto 13:21, 07 Mar 2006 |
|
Nie wydaje mi sie aby to własnie w ten sposób było, mimo ze Mic jest osobowościa jednak to raczej Joey I John trzymają kapele w ryzach, wydaje mi sie ż eoni mają najwięcej do powiedzenia jezeli chodzi o płyty. Zobaczcie zresztą ostatni album, pełno ciężkich riffów, co na pewno jest zasługą Johna. To zapewne głównie z jego inicjatywy płyta jest ciężka. Nie mówię że inni nie mają nic do gadki, jednak to raczej tych dwóch panów w głównej mierze decyduje o wyglądzie płyty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Wto 21:50, 07 Mar 2006 |
|
Cóż... struktura Europe jest prosta jak konstrukcja cepa, o ile się ich dobrze pozna. Z resztą na ostanim DVd sami o sobie mówią, dzięki czemu wiem, że miałam rację oceniając ich charaktery tak jak zrobiłam to już dawno.
Joey - to zdecydowany szef. Jak on cos powie to tak musi być, Wyciska z chłopaków siódme poty bo to perfekcjionista. Bardzo szanuje zdanie Noruma, szczegolnie jeśli chodzi o artystyczna czesc ich pracy.
John N. - to artysta. Pewnie, że nie da sobie w kasze dmuchac, ale głównie obchodzi mu o zachowanie wizji artystycznej muzyki, niż o całą oprawę. Muzyka i tylko ona się liczy.
John L. - jest bardzo cichutki. Soedzi i obserwuje wszystko. Kiedy Joey ma problem najczesciej do niego albo do mica zgłasza się po poradę. John i jego wewnętrzny spokój utrzymują równowage do ognia Joego i Johna N.
Mic - to kolejna spokojna osobowość. Ale cicha woda brzegi rwie. Doskonale wie czego chce i potrafi o to walczyć. Zawsze jest gdzies obok Joeygo, by pomóc mu kierowac zespołem. Chłopcy okreslili go mianem, które moim zdaniem pasuje do niego jak ulał, Mic jest - DYPLOMATYCZNY.
No i Ian... Ianka mozna okreslić trzema słowami: muzyka, jedzenie i figle. Nasz drogi perkusita nie wyobraża sobie życia bez muzyki, ciągle je i żartuje, albo plata komuś jakiegoś figla. To taki zespołowy błazem, oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa
Chyba sie rozgadałam... Cóż... mnie nie mozna pytać o Europe, bo wygłaszam wykład, ktorego przeważnie nikt nie chce słuchać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Asti
|
Wysłany:
Śro 21:09, 08 Mar 2006 |
|
Napewno najwięcej do powiedzenia mają Joey i John w kwesti zespołu i muzyki przez niego prezentowanej. Ale o Mic'a nie ma sie co martwic . Joey ma słabość do klawiszy więc napweno na nowej płytce nasz dyplomatyczny Mic nie pozostanie bezrobotny . Płyta ma być cięższa ale z tego co mówi Joey nie zabraknie także melodyjności. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Megi
Gość
|
Wysłany:
Czw 21:22, 09 Mar 2006 |
|
Dajcie spokoj z ocenami okladek plyty.Wszystko jest w porzadku.Najwazniejsza jest muuuuuuuuuuuzyka!!!!!! |
|
|
|
|
Rafael
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Asti
|
Wysłany:
Czw 23:38, 09 Mar 2006 |
|
Jak najbardziej się z tobą zgadzam, że najważniejsza jest muzyka. Ale nie ma nic złego w wyrażaniu opinii o okładce. Jednemu się podoba taka, drugiemu inna, kwestia gustu . Co niezmienia w żaden sposób faktu, że tak jak powiedziałaś, to muzyka jest najważniejsza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Pon 21:12, 13 Mar 2006 |
|
Megi napisał: |
Dajcie spokoj z ocenami okladek plyty.Wszystko jest w porzadku.Najwazniejsza jest muuuuuuuuuuuzyka!!!!!! |
Zgadzam się, najwazniejsza jest muzyka. Jednal czy nie lubicie kiedy bierzecie płyte do ręki dopracowaną graficznie? ładna okładka, gruba książeczka z tekstami , zdjęciami i innymui duperelami? Ja bardzo lubie kiedy płyta jest dopracowana graficznie. Skoro płyty kosztują majatek, to wytwórnie oraz kapele powinny sie starać aby płyty prezentowały się jak najkorzystniej, to zachęca do kupna oryginału. Przynajmniej w jakiejś tam częsci.
No ale juz koniec z offtopami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mistrzu :p
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:36, 13 Mar 2006 |
|
Sory wiem że nie powiniem tego pisać ale nie moge już dłużej wytrzymać.Mam pewne zdjęcie na którym są przedstawieni chłocpy "to jest jakaś płyta" bo jest zatytułowana "Le baron boys" i ukazane są tam różne repertuary tego zespołu.Mógłbym przysiądz że to jest ich jakaś płyta ale w dyskografii u was na stronce nie ma nic o niej słowa.Więc jak to wkońcu jest ??Wydali jakąś płytkę niż "Start from the Dark " czy nie ??Czekam na wyrozumiałość z waszej strony i powiecie mi o co chodzi. Pozdo dla wszytkich |
|
|
|
|
Koni
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Śro 9:12, 15 Mar 2006 |
|
Ale dlaczego?! Od tego jesteśmy, żebyście mogli nam zadawać pytania!!!
"Le banon boys" to nie jest płyta. To demo, nagrane podczas nagrywania "Prisoners in paradise". W większości są na nim zawarte piosenki, które nie zmieściły się na "Prisoners in paradise". O ile mi wiadomo w formie płyty zostało wydane tylko w Japonii, ale raczej w formie The best of..., czy Gold Collecion. Mam nadzijeję, że rozwiałam Twoje wątpliwości |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Czw 10:50, 11 Maj 2006 |
|
W/g oficjalnej strony zespół powinien już siedziec w studio i dłubać kawałki na nowy album. Jestem niezmiernie ciekawy nowej płyty. Oby tylko terminy sie nie przedłużyły cobyśmy niedługo mogli to dziełko dzierżyć w łapach. Co do kierunku to wydaje mi się ze to będzie kontynuacja stylu Start... , mam nadzieję jednak ze będzie troszkę bardziej urozmaicona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dreamress
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 16:43, 29 Maj 2006 |
|
Ja już nie mogę doczekać się nowej płyty, ale z drugiej strony trochę się boję tego, jak ona będzie wyglądać. Głownie dlatego, że sam zespół udziela sprzecznych informacji na ten temat. Boję się, że to oznacza, że każdy kawałek będzie "z innej bajki". Mi taki stopień różnorodności, jaki jest na STFD jak najbardziej odpowiada, większego bym nie chciała. Nie lubię zbytnich zmian klimatów i nastrojów na jednym albumie. No, ale skoro do tej pory żadna ich płytka mnie nie rozczarowała, to chyba powinnam wierzyć w chłopaków i być dobrej myśli... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Phantom
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bromberg
|
Wysłany:
Pon 21:15, 29 Maj 2006 |
|
A czy na Start była jakaś różnorodność? Raczej większośc była utrzymana w podobnym klimacie. Trzymam chłopaków za słowo że płyta będzie jeszcze bardziej ciężka, mam nadzieję ze oprócz ciężaru będa fajne melodyjki i masa riffów Marzy mi się album w stylu Prisoners, na którym od początku do końca wiele się działo, każdy utwór podobny, ale zarazem inny od poprzedniego. Pożyjemy zobaczymy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dreamress
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 23:31, 29 Maj 2006 |
|
Zdadzam się, że SFTD jest utrzymana w jednolitym klimacie, ale jednak każdy kawałek na niej jest inny, raczej tudno pomylić jeden z drugim. (Zresztą moim zdaniem to jest jedną z głównych zalet Europe, że zawsze umieją stworzyć coś charakterystycznego, niepowtarzalnego, nawet dzisiaj, kiedy wielu artystów mówi, że trudno jest skomponować coś, czego jeszcze nie było. )
Na Prisoners... faktycznie różnice w klimacie są większe, ale nie aż tak wielkie, żeby mi przeszkadzały...
Po prostu czasem niektórzy muzycy nagrywają płyty, na których umieszczają "dla każdego coś dobrego" i w rezultacie takie coś nie nadaje się dla nikogo. Ale jeśli chodzi o Europe, to chyba moje obawy co do nowej płyty są mocno na wyrost. Martwią mnie może trochę zbyt szerokie zainteresowania muzyczne Joey'a, no ale... przecież jest Norum! Na pewno nie da mu odpłynąć w żadną niebezpieczną stronę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|